Do pierwszego zdarzenia doszło 22 sierpnia w okolicach południa. Służba dyżurna dywizjonu odebrała sygnał MAYDAY dotyczący wywróconego jachtu żaglowego na wysokości Mola w Sopocie. Załoga SG-213 natychmiast udała się na miejsce, gdzie udzieliła wsparcia obecnym już jednostkom SAR WIATR i R-9 w prowadzeniu akcji ratowniczej.
Tego samego dnia strażnicy graniczni zostali skierowani na Zatokę Pucką, gdzie w wodzie znajdował się kitesurfer zaplątany w linki latawca. Po dotarciu na miejsce okazało się, że mężczyzna został podjęty na pokład cywilnej żaglówki przebywającej w rejonie. Funkcjonariusze przejęli poszkodowanego, udzielili niezbędnej pomocy przedmedycznej i przetransportowali do portu w Gdyni. Mężczyzna był wyczerpany ale nie wymagał pomocy medycznej. Został przekazany rodzinie pod opiekę.
W niedzielę załoga odebrała kolejne wezwanie MAYDAY. Pomocy potrzebował kitesurfer, który z powodu awarii sprzętu i trudnych warunków pogodowych nie mógł wrócić na brzeg. Funkcjonariusze podjęli z wody zmęczonego i zaplątanego w liny mężczyznę. Mężczyzna został przetransportowany do portu Górki Zachodnie. Był zmęczony i wystraszony całym zajściem ale nie wymagał pomocy medycznej.
Dzięki szybkiej reakcji funkcjonariuszy oraz profesjonalnemu działaniu załogi SG-213, wszystkie akcje zakończyły się sukcesem. Uratowano trzy osoby znajdujące się w realnym zagrożeniu życia lub zdrowia. Dziś, od jednego z rozbitków wpłynęły do Komendy MOSG podziękowania. – Dzięki Państwa sprawnemu działaniu, opanowaniu i zaangażowaniu sytuacja zakończyła się bezpiecznie. Jestem ogromnie wdzięczny za okazaną pomoc i wsparcie.