W sali przylotów podróżni zachowywali się głośno i wulgarnie, zakłócając innym spokój. Gdy nie zastosowali się do poleceń funkcjonariuszy Straży Granicznej, zostali siłą zabrani do pomieszczeń służbowych Straży Granicznej. Ponieważ nadal wykrzykiwali wulgaryzmy, odmawiali okazania dokumentu tożsamości, a nawet zaczęli szarpać jednego ze strażników granicznych, natychmiast ich obezwładniono.
Mężczyźni zostali zatrzymani. Jeden z nich miał 1,7 promila alkoholu, drugi – przeszło 1,2. Zanim na noc trafili do Pogotowia Socjalnego dla Osób Nietrzeźwych w Gdańsku, namawiali funkcjonariuszy do przyjęcia korzyści majątkowej w zamian za odstąpienie od czynności służbowych. Po wytrzeźwieniu przedstawiono im zarzuty naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariuszy oraz usiłowania wręczenia im korzyści majątkowej, za co grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Po wykonaniu czynności procesowych mężczyzn zwolniono. Prokuratura Rejonowa w Gdańsku Oliwie wszczęła śledztwo, powierzając je do prowadzenia w całości Placówce Straży Granicznej w Gdańsku.