Agresywnego 30-latka próbowali wyprowadzić z palarni w strefie zastrzeżonej terminala T2 pracownicy Służby Ochrony Lotniska i na pomoc wezwali Straż Graniczną. Funkcjonariusze z Zespołu Interwencji Specjalnych SG ostatecznie musieli użyć wobec niego tasera i kajdanek. Podczas przewozu do pomieszczeń Placówki SG nadal zachowywał się agresywnie, a pod adresem strażników wypowiadał wulgarne słowa. Na noc trafił do Pogotowia Socjalnego dla Osób Nietrzeźwych w Gdańsku. Miał prawie 3,5 promila alkoholu. Dziś wszystko tłumaczył alkoholem i nerwami, i dobrowolnie poddał się karze.
Aktualności
Awanturnik w terminalu
04.09.2015